2.Środa 1 września
Jestem w drodze do sklepu. Muszę przyśpieszyc krok bo Nata pisała że już na mnie czeka. Całą noc nie zmrużyłam oka... Siorka zrobiła mi specjalny makijaż, dzięki któremu nie widac tych okropnych worów pod oczami!
O! Widzę Natalię!
-Czy wiesz że przez ciebie się spóźnimy?- ostro zaczęła Natalia
-Przepraszam, szukałam białej bluzki, a potem jeszcze zepsułam lampkę i potem jeszcze...
-Ja mam pomysł! Chodźmy już! Po drodze mi opowiesz!
Opowiedziałam Nacie o czym w nocy myslałam! Jak się spodziewałam na moje opowiadania skomentowała tylko ''Ty to masz problemy'' i z pełnym luzem wkroczyła do szkoły. Weszłyśmy i szłam za Natalią, chodź nie wiedziałam dokąt. Potem się zorientowałam dopiero że chodzi o salę gimnastyczną. Pierwszy raz ujrzałam swoją aktualną klasę.
Klasa ''c'', czyli moja- niczym nie wyróżniała się od ''a'', ''b'' czy ''d''. Poprostu- dziewczyny, chłopaki- wszyscy grzecznie ubrani w białe bluzki, niektóre dziewczyny w spódniczki. Jedna miała nawet taką długą balową suknię!
Zdążyłyśmy na ostatnią chwilę, gdyż dyrektorka już zaczynałam mówic. Przeczytała jakiś regulamin, przedstawiła nauczycieli i kazała udac się ze swoim nauczycielem do swoich sal. Naszą wychowawczynią została p. Karlińska- pani od fizy. Wszyscy- jak jeden bóg- w parach udali się do sali. Byłam pod wrażeniem jaką mam fajną, ułożoną klasę- chociaż sama, taka nie byłam. Zajęłyśmy miejsca pod oknem w 4 ławce. Nata cały czas była pełna luzu, ale tylko ona, bo reszta (tak jak np. ja) siedziała wyprostowana i nawet się słowem nie odezwała. Pani przedstawiła się i znowu zaczęła czytac regulamin. Po czym zapytała się czy ktoś ma już tutaj siostrę lub brata. Wtedy Natalia dumnie poprawiła swoje długie brązowe włosy i z pełną gracją podniosła rękę. No i zaczęło się. Pani zaczęła nawijac jaka to dobra uczennica ETC. A ja zaczynałam się luzowac.
Ja w tym czasie obserwowałam swoją nową klasę i oceniałam kto jest fajny, a kto nie za ciekawy. Wypatrzyłam kilka spoko dziewczyn i kilku spoko chłopaków. Ale jeden szczególnie skupił moją uwagę. Specjalnie słuchałam jak się przedstawiał- ''Wojtek''. Pierwsze skojarzenie jakie mi przeszło przez myśl to ''jakie ładne imię''... Wojtek miał takie fajne długie blond włosy. Był wysoki, ciutkę wyższy ode mnie i miał piękne oczy. Na razie tylko tyle mogłam ocenic- przecież w sumie go nie znałam...
Po powrocie ze szkoły pierwsze co zrobiłam to usiadłam do nk. Dodałam się do klasy Ic i sprawdziłam czy jest tam już zapisany Wojtek! JEST!
Ma super zdjęcie. Takie z wakacji nad morzem... Ech...Wysłałam mu zaproszenie do znajomych i dopisałam. ''Hej, jestem Julka. Chodzę z tobą od dzisiaj do klasy :-D. Co tam u cb?'' Byłam pełna obaw... Wysłac, czy nie???? W końcu nacisnęłam ''wyślij'' i rzuciłam się na łóżko... Jakoś tak się stało że zasnęłam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz